top of page

Mamałyga

... za ten przepis zabierz się tylko wtedy, gdy masz wolny dzień, nic Cię nie goni, co najwyżej spodziewasz się gości, ale dopiero po południu lub wieczorem ...


1 szklanka kaszy kukurydzianej

1/2 litra śmietany 12 %

1 szklanka wody

2 cebule

1 duży por

8-10 świeżych papryk

4-6 pomidorów

10 dkg bryndzy

oliwa

koperek

czosnek, ostra papryka, sól, pieprz, cukier - do smaku

duże naczynie żaroodporne


Mamałyga - narodowa rumuńska potrawa, z mąki albo kaszy kukurydzianej (pierwotnie z gryczanej) popularna w krajach południowo-wschodniej Europy, znana m.in. w kuchni węgierskiej, Sasów siedmiogrodzkich, bułgarskiej i ukraińskiej. W Polsce popularna jest wśród rodzin pochodzących z Małopolski wschodniej.

Sposób przyrządzenia mamałygi jest bardzo prosty - wystarczy zagotować w wodzie lub mleku mąkę kukurydzianą. W zależności od stosunku płynu do mąki uzyskuje się ciasto o różnej konsystencji i twardości. Można ją przyrządzać na słodko lub na słono.

Dawniej mamałyga stanowiła podstawowy pokarm biedoty. Spożywano ją na śniadanie lub wieczerzę jako główne danie, zaś na obiad jako dodatek. W twardej odmianie używano jej m.in. jako prowiant na drogę oraz wałówkę dla drwali.

Tradycyjnie Węgrzy siedmiogrodzcy jedzą ją jako dodatek do paprykarza z kurczaka (csirkepaprikás), Rumuni zaś - z gołąbkami (sarmale). Jako samodzielne danie podaje sie ją z owczym bądź krowim twarogiem (ze śmietaną) bądź cukrem.

Odmianą mamałygi jest polenta - pochodząca z Włoch potrawa o konsystencji papki, pierwotnie z mąki kasztanowej, obecnie głównie z kukurydzianej, niekiedy z serem - a także huculska kulesza z bryndzą.

(Źródło: wikipedia.org)

Zanim zabieram się do gotowania wyszukuję płytę z muzyką, którą lubię ... wykonuję wszystkie pilne telefony ... i do dzieła:

Dobrze umyty por dzielę wzdłuż na pół, a następnie kroję na plastry szerokości około 0,5 cm, podobnie traktuję cebulę i wszystko razem rumienię na oliwie, doprawiając solą i pieprzem.

W dużym garnku gotuję 1 szklankę mleka z 1 szklanką śmietany. Na gorącą wodę ze śmietaną wsypuję powoli kaszę kukurydzianą, cały czas energicznie mieszając. Masa szybko gęstnieje. Teraz dodaję: zmiażdżony czosnek, ostrą paprykę, cukier, bryndzę i posiekany koperek. Dokładnie mieszam. Do tego dodaję przesmażoną i przyprawioną cebulę z porem. Znów dokładnie mieszam.

Umyte papryki otwieram ostrym nożem od góry, w taki sposób, by tylko pozbawić je łodyżki i nasion. Teraz do środka wkładam masę z kaszy kukurydzianej.

Nafaszerowane papryki ustawiam otworem “do góry” w naczyniu żaroodpornym, powinno ich być tyle, by wypełniły całe naczynie i nie przewracały się.

Resztę śmietany (powinno zostać około szklanki) mieszam z obranymi ze skórki i posiekanymi pomidorami; solę i pieprzę do smaku. Tak przygotowanym sosem zalewam papryki.

I do piekarnika rozgrzanego do ok. 180 stopni na jakieś cztery kwadranse ...

Smacznego!

bottom of page